Lubię ten stary obraz

Jest pejzaż z kryształu, a od gór pędzą konie

Zbroje błyszczą, dzwoni stal

To błędni rycerze są tu...

Jest pejzaż z kryształu, a od gór pędzą konie

Zbroje błyszczą...

Dewiza ich: "W straconej trzeba walczyć sprawie"

Marzeniem żyć ich zdaniem najciekawiej

Potężnym strach, nam zawsze niosą pokrzepienie

I już blisko są, nad miasto kładą się ich cienie

Na tarczach godła i kity pióropuszy...

To jest lepszy świat, który w swoich ramach trwa

Miło spojrzeć nań tak w ciągu dnia

Czasem błyśnie myśl: rzucić wszystko, z nimi iść

Na wędrówkę na odwieczny szlak

Dewizę mieć: "W straconej trzeba walczyć sprawie"

Marzeniem żyć tak przecież najciekawiej

Potężnym strach dać, maluczkim dawać pokrzepienie

Wciąż naprzód iść i nie mieć czasu na zmęczenie

Wyszczerbić miecz lecz czyste mieć sumienie

To jest lepszy świat, który w swoich ramach trwa

Miło spojrzeć nań tak w ciągu dnia

Czasem błyśnie myśl: rzucić wszystko, z nimi iść

Na wędrówkę na odwieczny szlak

I naprawić świat i naprawić świat i naprawić świat będę chciał

I naprawić świat będę chciał

I naprawić świat będę chciał