Spóźniamy się

Na rozmowę czas już był od lat

Parę prostych słów, pamięci znak

Ale gorzkiej dumy senny głos

Budził w nas gorączkę budził złość

Na rozmowę czas już był od lat

Spóźniamy się o minutę

Coś nas zatrzyma

Nasze zabawki zepsute

Ręką olbrzyma

Na rozmowę czas już był od lat

Jeden krok do zgody jeden gest

Byliśmy o jeden kubek łez

Ktoś zadzwonił że cię nie ma już

Jakby nas opuscił nagle Bóg

Spóźniamy się o minutę

Coś nas zatrzyma

Nasze zabawki zepsute

Ręką olbrzyma

Spóźniamy się o minutę

Coś nas zatrzyma

Nasze zabawki zepsute

Ręką olbrzyma

Zanim plomień świecy zgasi wiatr

Nim przez tunel cię powiedzie blask

Chcę posiedzieć z tobą aż po świt

Uwierz byłeś bliski mi jak nikt