Cyan

Coraz bliżej moment

gdy nie poznam już siebie

może jestem szalona

może jestem, nie wiem

Ten krzew już nie zakwitnie więcej

i będzie tak stał

cichy i ciągle zielony

tym krzewem jestem ja

Wspomnienia powracają

kiedy chcę być sama

by zatruć myśl i ciało

w półmroku zasypiania

Coraz mniej już czuję

Coraz więcej wiem

W moich oczach kamienie

a w ramionach cień

Zrobię co tylko każesz

zrobię co tylko chcesz

W moich oczach kamienie

a w ramionach cień

Zabierasz mnie, gdzie żyje noc

na dno, na dno, na dno, na dno

Za siódmy krąg, ze światła w mrok

na dno, na dno, na dno

Gdy w ramionach mych umierasz

i gdy widzę co nas czeka

w tym półmroku tonę

bo myśli jak rzeka

I wiem, już nie zakwitnę więcej

jak ten krzew pod oknem

czasem czyjeś ręce

kwiat sztuczny przypną do mnie

Choć nie mam już na nic siły

ostatni płomień to ja

Ale idę za Tobą

Coraz bliżej do dna

Robię co tylko każesz

Robię co tylko chcesz

Na mym ciele stygmaty

w oczach kamienny sen

Tylko jedno już czuję

Tylko jedno wiem

że cokolwiek się stanie

nie opuszczę Cię

Dlatego idę wciąż za Tobą w noc

na dno, na dno, na dno, na dno

W trujący mrok, za siódmy krąg

na dno, na dno, na dno

Coraz mniej już czuję

Coraz więcej wiem

W moich oczach kamienie

a w ramionach cień

Zrobię co tylko każesz

zrobię co tylko chcesz

W moich oczach kamienie

a w ramionach cień

Zabierasz mnie, gdzie żyje noc

na dno, na dno, na dno, na dno

Za siódmy krąg, ze światła w mrok

na dno, na dno, na dno

Na krzewie obok kolorowy ptak

gniazdo buduje skrzydlaty

patrząc na niego wspominam jak

Zabrałeś mi moje kwiaty

Zabrałeś mi moje kwiaty

Zabrałeś mi moje kwiaty

Zabrałeś mi moje kwiaty