Wiekszosc

Ponura prawda dopada mnie zawsze

Kiedy daję się zwieść zgubnej nadziei

Nie mogę liczyć na pomocną dłoń

Zbyt duży dystans mnie od niej dzieli

Słowa krzyczane i mówione szeptem

Znikają w boleśnie realnej nicości

Czasem zaczynam gorzko żałować,

Że nie należę do szarej większości

Demokracja to rządy większości

A większość to idioci

Zróbmy mentalną rewolucję

Aby dać szansę mniejszości

(2x)

Państwo gwarantuje teraz wszystkim

Prawo i groźbę jego egzekucji

Zdany na bezsilną kartę wyborczą

Zaczynam rozumieć magię destrukcji

Czarodzieje mediów mają kontrolę

Nad duszami wpatrzonymi w ekran

Centrum badań nad konsumentem

Kieruje swoich klientów do piekła

Demokracja to rządy większości

A większość to idioci

Zróbmy mentalną rewolucję

Aby dać szansę mniejszości

(2x)

Nie bacząc na przykład idący z góry

Większość kocha i współczuje

Na przekór władzy, sądom i śledczym

Większość nie kradnie i nie morduje

Dlatego nie wiem jak to się dzieje,

Że ta większość daje sobą pomiatać

I mimo widocznych oznak oszustwa

W pułapkę kłamców daje się złapać

Demokracja to rządy większości

A większość to idioci

Zróbmy mentalną rewolucję

Aby dać szansę mniejszości

(2x)