List do M.

Mamo piszę do Ciebie wiersz,

Może ostatni, na pewno pierwszy

Jest głęboka, ciemna noc,

Siedzę w łóżku a obok śpi ona

I tak spokojnie oddycha

Dobiega mnie jakaś muzyka

Nie, to tylko w mej głowie szum

Siedzę i tonę i tonę we łzach,

Bo jest mi smutno, bo jestem sam

Dławi mnie strach

Samotność to taka straszna trwoga

Ogarnia mnie, przenika mnie

Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że

Że nie ma Boga, nie ma nie!

Spokojny jest tylko mój dom,

Gdzie Ty jesteś a mnie tam nie ma

Gdzie nie wrócę już chyba, chyba nie

Mamo bardzo Cię kocham, kocham Cię!

Myślałem, że Ty skrzywdziłaś mnie,

A to ja skrzywdziłem Ciebie

Szkoda, że tak późno pojąłem to

Tak późno to, to zrozumiałem

Zrozumiałem to

Samotność to taka straszna trwoga

Ogarnia mnie, przenika mnie

Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że

Że nie ma Boga, nie ma nie! (2x)